Strona startowa Start page |
Księga gości Guestbook |
O mnie About me |
Warsztaty Workshop |
Galeria Gallery |
Książki Books |
Diagramy Diagrams |
Linki Links |
ORIGAMI W REKLAMIE ... od kuchniCP bankomatu po prawej: W niedzielę rozrysowałam pełne CP ściany i wydrukowałam na formacie A3. Miałam się już zabierać za składanie, gdy otrzymałam kolejny rysunek budynku rozrysowany przez reżysera. Był o wiele prostszy, miał 8 okien, drzwi, proste dwa schodki, daszek nad drzwiami i dwie kolumny. Szybciutko rozrysowałam CP. Niestety na składanie już nie starczyło mi czasu. W poniedziałek jechałam do Warszawy na spotkanie z reżyserem i producentem. W pociągu zdążyłam wstępnie zaprojektować portfel, kartę kredytową, nowe schodki do budynku oraz daszek. Tego dnia poznałam część osób pracujących przy tej reklamie:
Próbny portfel We wtorek reżyser zaakceptował wszystkie projekty. Można było zacząć je składać "na czysto". W środę gotowy był pierwszy budynek razem z dachem oraz przygotowane wydruki na 20 bankomatów i 20 kart kredytowych. W czwartek dostałam najlepszego pomocnika z Warszawy - Piotra Krychowskiego (znany jako ekspert Kryhovsky na forum www.oriforum.mojeforum.net). Pomógł mi złożyć część bankomatów oraz połączyć w całość drugi budynek. Po południu mieliśmy próby w studio (Forty Mokotów w Warszawie). Razem z Mawilną (specjalistka od animacji) oraz Piotrem obmyślaliśmy sposób na zrobienie animacji portfela, bankomatu i domku, tak by składały się same (bez rąk). Zajęło to nam jakieś 2-3 godziny i plan zdjęć do animacji na piątek został ustalony. Wieczorem złożyliśmy jeszcze portfele (6) oraz pozostałe brakujące bankomaty. Piątek był dniem szczególnym. Byliśmy na planie filmowym w studio już o godzinie 7 rano. Część ekipy nakręcała fragmenty reklamy z udziałem aktora Tomasza Bednarka (znany m.in. z roli Jacka z serialu "Klan"). Ja z Malwiną robiłam zdjęcia do animacji, a Piotrek czekając na dublowanie aktora (w zbliżeniach rąk) wspomagał nas duchowo. Pierwszą animację robiliśmy prawie 4 godziny (składany portfel). Musieliśmy robić częste przerwy, gdyż w czasie kręcenia kolejnych klapsów w studio musiała być idealna cisza. Animacje robiliśmy na stojaku z plexi ustawionym na śnieżnobiałej powierzchni. Ogromne mocne lampy oświetlały moje modele (i mocno przypiekały nasze plecy). Modele przyklejaliśmy do plexi, a po zrobieniu zdjęcia model był ustawiany w kolejnej pozycji, itd. W ten sposób przygotowywaliśmy zdjęcia, które będą montowane techniką stop-motion przez Cedrica Choppina. Kolejną animację (składający się sam bankomat) zrobiliśmy w niecałą godzinę, na wszelki wypadek zrobiliśmy jego powtórne ujęcia. Na koniec została nam animacja prostego składającego się domku, właściwie to rozkładającego, ale łatwiej było zrobić zdjęcia od końca. Model prosty, ale zrobienie zdjęć już nie było takie proste. Drugie ujęcia skończyliśmy koło godziny 19. Pierwsze ujęcia widoczne na ekranie. Przygotowany stojak i aparat do robienia animacji. Kolejne zdjęcie do animacji. Kolejne zdjęcie do animacji. Jedno z ostatnich zdjęć animacji portfela. Przygotowania do animacji bankomatu. Nakręcanie sceny z rękami. Główny operator kamery obserwuje nagrania na ekranie. Przygotowania do nagrywania sceny z bankomatami. Ustawianie bankomatów w konkretnych miejscach. Prawie gotowe bankomaty. Ściana budynku opakowana papierem. Ja na tle ściany papierowej. Ściąganie papieru. Kolejne sceny zostaną nakręcone w rzeczywistym miejscu. Teraz reżyser oraz post production manager zadbają o zmontowanie reklamy do końca. Od 20 marca będzie ją można zobaczyć w telewizji. Nie napisałam jeszcze najważniejszej rzeczy - czego to reklama? Nie będę już Was trzymać w napięciu - reklama Banku BGŻ. Tekst oraz zdjęcia: Halina Rościszewska-Narloch, marzec 2010 |
|||||||
© Copyright H.Rościszewska-Narloch, 2003/2010 |